Sztuka walki, życia i zdrowia, czyli co łączy kalari i ajurwedę

Starożytne Indie są wyjątkową kolebką sztuki życia, kultury i filozofii. Cywilizacja indyjska ukształtowała między innymi takie systemy, jak ajurweda, joga czy kalarippajattu. Można powiedzieć, że ajurweda – nomen omen wiedza o życiu (z Sanskrytu: ayus – życie, veda – wiedza) – kładzie podwaliny pod różne dziedziny ludzkiej aktywności i na różne sposoby je przenika. Choć na pierwszy rzut oka taniec, muzyka, joga czy sztuka walki to dziedziny odległe od siebie, wymagające innych umiejętności, charakteryzujące się inną dynamiką i koncentrujące się na innych aspektach życia, jednak głęboko w swych podstawach mają ze sobą wiele wspólnego.

Temperament, energia i kierunek. Fot. Sebastian Góra

Związek kalarippajattu z ajurwedą widoczny jest przede wszystkim w postaci kalari chikitsy, czyli medycznego systemu wykorzystywanego przez praktyków tej sztuki walki, ale równie ważna jest filozofia i podejście do treningu. W praktyce kalarippajattu ważne jest, by zrozumieć działanie swojego organizmu, rozpoznać swój temperament i energię, a następnie ukierunkować ją na określone działania. Tym dwóm aspektom – medycznemu i filozoficznemu – poświęcony jest ten artykuł.

Holistyczna medycyna

Ajurweda to starożytny system naturalnej medycyny indyjskiej, który postrzega życie i zdrowie człowieka całościowo. Zdrowie oznacza harmonijne funkcjonowanie ciała, umysłu i ducha zgodnie z jego naturalnym biorytmem. U podstaw ajurwedy leży obserwacja i zrozumienie procesów życiowych, zarówno w sferze ciała, jak i ducha, oraz ich współzależności z otoczeniem, w którym zachodzą.

Właściwa dieta jest nieodłącznym elementem zdrowia. Fot. Sebastian Góra

Oznacza to, że na naszą kondycję ma wpływ wiele czynników takich, jak między innymi: budowa i predyspozycje fizyczne, dieta, tryb życia, ruch, uwarunkowania genetyczne, temperament, środowisko. Ajurweda łączy w sobie anatomię, fizjologię i psychologię z filozofią i metafizyką, zajmując się profilaktyką i leczeniem zarówno ciała grubego (materialnego), jak i subtelnego (energetycznego). Spośród wielu elementów medycyny ajurwedyjskiej bezpośrednie znaczenie dla sztuki walki ma zwłaszcza nauka o marmach.

Marmy to witalne punkty ciała, leżące na zbiegu mięśni, naczyń krwionośnych, kości, ścięgien i stawów. W zależności od położenia, ucisk na określone marmy może spowodować silny ból i drętwienie, utratę przytomności, a nawet śmierć. Wiedza o marmach znalazła się w różnych indyjskich tekstach medycznych, w tym jednym z najbardziej znanych traktatów autorstwa Suśruty pt. Suśruta Samhita. W różnych tekstach i w różnych lokalnych tradycjach  leczniczych wymienia się różne liczby marm, ich położenie i oddziaływanie. Najczęściej jednak wspomina się o 108 najważniejszych punktach.

Ajurweda a marma chikitsa

Ilustracja z książki Philipa Zarrillego “When the body becomes all eyes”.

Choć wiedza o marmach jest powszechna, wielu praktyków ajurwedy nieczęsto z niej korzysta. Inaczej w przypadku adeptów kalarippajattu i pokrewnych systemów (zwłaszcza tamilskiej sztuki walki varma ati lub varma kalai), dla których znajomość marm była kluczowa, ponieważ od skuteczności ciosu na nie skierowanego mogło zależeć czyjeś życie lub zdrowie.

W dalekiej przeszłości keralscy i tamilscy wojownicy wykorzystywali wiedzę o marmach zarówno do ataku i obrony w starciach z wrogimi wojskami, jak i opatrywania ran i leczenia towarzyszy broni. Ponadto trening wojskowy, jaki przechodzili, wspomagany był masażami i zabiegami, które dodatkowo wzmacniały ciało i przygotowywały na trudy walk. Ta medyczna część systemu kalarippajattu nosi nazwę kalari chikitsa lub marma chikitsa (lub chikilsa) i obecnie związana jest przede wszystkim z profilaktyką w sporcie i leczeniem urazów.

Mistrz Raja Gopalan Asan i Sankar.

Współcześnie w Kerali wielu mistrzów kalarippajattu zajmuje się także praktyką lekarską lub fizjoterapeutyczną i przyjmuje pacjentów w swoich domach lub gabinetach ulokowanych przy kalari (budynkach, w których odbywają się treningi). Często sami sporządzają oleje i inne naturalne medykamenty. Tradycyjny tryb ich życia w zgodzie z naturą (choć zagrożony przez postępującą technologizację i zależność od materiałów syntetycznych) i jej obserwacja, znajomość właściwości ziół oraz anatomii i fizjologii sprawia, że teoria i praktyka kalari chikitsy jest tam wciąż żywa. Mistrzowie najczęściej przekazują wiedzę i umiejętności dotyczące lecznictwa z pokolenia na pokolenie członkom rodziny lub najbardziej zaufanym uczniom. Nie każdy uczeń kalari interesuje się tym aspektem praktyki i nie każdy ma odpowiednie predyspozycje i charakter. Jest to bardzo ważne, ponieważ taka osoba ma później wpływ na zdrowie i życie swoich pacjentów.

Zbiór ziół stosowanych w terapiach.

Nauka kalari chikitsy obejmuje miedzy innymi zdobywanie wiedzy o roślinach, zbieranie ich, sporządzanie olejów lub lekarstw, naukę anatomii i fizjologii, asystowanie mistrzowi przy wizytach pacjentów i zabiegach, i wreszcie samodzielną praktykę. Jest to bardzo długi proces, wymagający wielkiej cierpliwości, dociekliwości i prawdziwego powołania.

Sankar jest osobą, która między innymi w ten bezpośredni sposób zdobywała wiedzę i doświadczenie w zakresie kalari chikitsy i ajurwedy. Jego rodzina od pokoleń kontynuuje obie tradycje: kalarippajattu (ze strony ojca) i ajurwedę (ze strony matki), ale w gronie jego nauczycieli znaleźli się też mistrzowie spoza rodziny.  

Masaże i terapie

Przygotowanie ziołowych stępli, kizhi, do kuracji. Fot. Sebastian Góra

W terapiach i masażach marma chikitsa używa się, podobnie jak w ajurwedzie, naturalnych olejów, mieszanek ziołowych i proszków, które dobierane są indywidualnie do każdej osoby. Repertuar zabiegów obejmuje między innymi masaże wykonywane dłońmi i stopami, kizhi (sakiewki wypełnione naturalnymi lekarstwami i zanurzane w oleju), zażywanie ziołowych preparatów oraz stosowanie diety, ale często towarzyszą im też zalecenia dotyczące zmiany trybu życia czy wykonywanie określonych ćwiczeń.

Masaże i terapie były stosowane przez wojowników w przeszłości, ale także współcześnie przynoszą wiele podobnych korzyści w ogólnej profilaktyce zdrowotnej:

  • poprawiają ogólną kondycję psychofizyczną
  • poprawiają elastyczność i siłę
  • przygotowują ciało do wysiłku
  • zapewniają harmonijne funkcjonowanie organizmu
  • oczyszczają i dodają energii
  • zmniejszają ryzyko kontuzji

Mogą być też stosowane przy leczeniu różnego rodzaju dolegliwości takich, jak:

  • urazy sportowe: złamania, skręcenia, nadwerężenia, stłuczenia
  • chroniczny ból
  • sztywność mięśni i ścięgien
  • dawne i odnawiające się kontuzje
Masaż stopami. Fot. Sebastian Góra
Po części masażu wykonywanej stopami, czas na masaż rękoma. Fot. Sebastian Góra

Do najbardziej znanych masaży należy cavitti uzhiccil (lub cavitti tirummu), w którym pierwszą, mocną część masażu wykonuje się stopami (wykonujący masaż podtrzymuje się liny, dzięki czemu reguluje nacisk na ciało), a drugą, lżejszą – dłońmi. Ruchy są posuwiste, a nacisk mocny, dzięki czemu rozgrzewa się ciało, oczyszcza je i uelastycznia, „rozbija się” napięte mięśnie i reguluje krążenie krwi i limfy, rozciąga mięśnie i stawy, a całe ciało się wzmacnia i uelastycznia. Masaże odbywają się w sesjach kilku- lub kilkunastodniowych i wymagają przestrzegania różnych zasad (np. unikanie przebywania na słońcu, ograniczenie aktywności fizycznej, przestrzeganie odpowiedniej diety, wstrzemięźliwość seksualna). Regularne masaże przywracają ciału równowagę, poprawiają jego sprawność i przygotowują na kolejny wysiłek. Masaż taki polecany jest zwłaszcza adeptom sztuk walki, sportowcom, tancerzom i innym osobom intensywnie eksploatującym swoje ciało. W Kerali tradycyjnie takim masażom poddają się tancerze klasycznego teatru-tańca kathakali (pierwszymi tancerzami w XVII w. byli zresztą wojownicy kalari, którzy mieli dość siły i wytrzymałości, by tańczyć całą noc w ciężkich kostiumach).

Przed treningiem adepci smarują się olejem. Fot. Sebastian Góra

Wersja codzienna mini-masażu dla adeptów kalarippajattu w Kerali to samodzielne smarowanie ciała olejem przed każdym treningiem, co rozgrzewa, uelastycznia i wzmacnia mięśnie, stawy i ścięgna, i przygotowuje ciało do wysiłku. Ważny jest nie tylko sam masaż, ale i sam olej (sezamowy lub sezamowo-ziołowy: pinda thailam), który wnika przez pory skóry i odżywia tkanki.

Holistyczna sztuka walki

Oprócz bezpośrednio medycznego aspektu kalari praktyka w swoich założeniach także oddziałuje na trzy sfery: ciało, umysł i ducha. Trening fizyczny rozwija ciało, a jednocześnie nieustannie stawia wyzwania dla umysłu. Zmagając się z ograniczeniami jednego i drugiego, hartujemy ducha.

Holistyczność praktyki kalari przejawia się poprzez:

  • Ćwiczenia rozciągająco-wzmacniające. Fot. Sebastian Góra

    ćwiczenia i sekwencje kompleksowo wzmacniają i rozciągają całe ciało – aby prawidłowo wykonywać poszczególne elementy treningu, konieczna jest zarówno siła mięśni, jak i elastyczność i gibkość całego ciała. Ćwiczenia nie są jednak mechanicznym powtarzaniem określonych ruchów;

  • Dokładne ustawienie ciała w pozycji. Fot. Sebastian Góra

    prawidłowe wykonywanie ćwiczeń i sekwencji zależy od właściwego ustawienia ciała w pozycjach i przejściach w sekwencjach. Ważne jest na przykład zachowanie właściwej odległości między stopami, ustawienie kolan czy odpowiednia praca kręgosłupa. Nieprawidłowe ustawienie może skutkować kontuzją;

  • na początkowym etapie praktyki skupiamy się na tym, by zaobserwować nasze nawyki ruchowe, zrozumieć, skąd biorą się nasze ograniczenia, co przychodzi nam łatwiej, a co trudniej, jakie mamy predyspozycje. W ten sposób przygotowujemy ciało do bardziej zaawansowanych elementów treningu;
  • Skupienie na celu działania, a nie formie. Fot. Sebastian Góra

    w trakcie regularnej praktyki rozwijamy i pogłębiamy swoje umiejętności, tak by nasza kondycja i aspekt techniczny praktyki (zapamiętanie ruchów, zrozumienie znaczenia poszczególnych ruchów), stanowiący również wyzwanie dla umysłu, nie były już przeszkodą. Gdy ciało nie stawia nam przeszkód, a umysł skupiony jest na konkretnym działaniu, dochodzi do przemiany fizycznej, mentalnej i duchowej, a formy czy sekwencje może wypełnić określona energia;

  •  tempo i zakres ćwiczeń powinny być dostosowane do kondycji i poziomu ćwiczącego. Trening powinien podnosić energię i przynosić satysfakcję, a nie wykańczać i obniżać nastrój. Dzięki regularnej praktyce zwiększamy swoją wytrzymałość i siłę, więc jest czas na stopniowe zwiększanie także obciążenia i tempa;
  • Regularna praktyka przynosi efekty. Fot. Sebastian Góra

    w treningu, choć bywa wymagający, nie chodzi o kształtowanie mięśni czy sylwetki, ani o popisy techniczne. Rozwijamy naturalne, indywidualne dla każdej osoby, funkcje i predyspozycje ciała, bez doprowadzania go do ekstremów. Naturalne jest także to, że mimo wspólnych podstaw, różni uczniowie mogą wyspecjalizować się w określonych aspektach sztuki, w zależności od swoich predyspozycji i inklinacji, np. jedna osoba najlepiej będzie czuła się w sekwencjach ruchowych, a inna w walkach na długi kij itp.;

  • w regularnej praktyce ważna jest zdrowa dyscyplina, regularność, obserwacja i zrozumienie rozmaitych procesów, odpowiednia dieta i higiena energetyczna (jakie działania wybieram; w co się angażuję; co mi służy). Wszystko to składa się na naszą równowagę .

W artykule część zdjęć jest autorstwa Sebastiana Góry, który odwiedził naszą indyjską siedzibę w Trivandrum  podczas praktyki zimowej kalari w lutym 2020. 

Sankar prowadzi praktykę ajurwedyjską we Wrocławiu, współpracuje m.in. z Integrative Medical Center, a także z Kliniką i Szkołą Terapeutów Odnowa w Gdańsku, gdzie od jesieni 2020 będzie jednym z prowadzących w ramach kursu zawodowego na terapeutę ajurwedyjskiego.