Studio Kalari kończy 10 lat!
7 maja 2010 r. we wrocławskim Instytucie Grotowskiego odbył się wykład o kalarippajattu, który zainaugurował regularną działalność Studia, a następnego dnia miał miejsce pierwszy oficjalny trening. Zorganizowaliśmy też wystawę na temat kalarippajattu na wrocławskim Rynku. Od tamtej pory działamy praktycznie bez przerwy, nie licząc urlopów, ponieważ kalari to nie tylko nasza praca, ale przede wszystkim wielka pasja.
O tym, jak doszło do powstania Studia, piszemy w tym artykule, który z kolei zainaugurował naszego niedawno powstałego bloga.
Bilans 10-latka
Bilans 10 lat naszej działalności obejmuje między innymi:
ok. 2500 regularnych treningów na sali
57 regularnych treningów online (od 12.03.2020)
53 warsztaty
9 Szkół Letnich
8 Zimowych Praktyk w Indiach
3 dzieci
2 stałe lokalizacje
2 wystawy
2 założycieli i prowadzących
2 babcie
1 pasja
1 kalari
Lokalnie i globalnie
Ponadto prowadziliśmy warsztaty w ramach międzynarodowych projektów edukacyjno-artystycznych, cykle treningów dla studentów uczelni wyższych, wygłaszaliśmy wykłady i prezentacje, współpracowaliśmy m.in. z artystami, performerami, muzykami, mistrzami innych sztuk walki, pedagogami, a także realizowaliśmy pokazy na rozmaitych festiwalach i wydarzeniach dla dzieci i dorosłych.
W latach 2010-2018 działaliśmy przy wsparciu Instytutu Grotowskiego, a następnie podjęliśmy współpracę z Towarzystwem Kultury Czynnej. Choć na co dzień prowadzimy regularne zajęcia we Wrocławiu, w 2013 r. wybudowaliśmy własne kalari w Trivandrum, gdzie ćwiczymy każdej zimy.
Nasze działania realizowaliśmy w takich krajach, jak: Polska, Ukraina, Rosja, Niemcy, Francja, Włochy, Norwegia, Finlandia, Brazylia i Indie. Uczestniczyły w nich osoby z całego świata, a organizowały je wspaniałe organizacje, instytucje i osoby prywatne, które wspierały nasze działania i tym samym przyczyniały się do promocji kalarippajattu na świecie. Z niektórymi, m.in. Teatro dei Venti, współpraca trwa już od lat i wciąż się rozwija.
Lata i zimy z kalari
Nasze ulubione formy działania to Szkoły Letnie i Zimowe Praktyki. Szkoły przez kilka lat odbywały się w leśnej bazie Instytutu Grotowskiego w Brzezince, a następnie przeniosły się do wiejskiej bazy Towarzystwa Kultury Czynnej w Strużynach. Podczas Szkół łączymy intensywne treningi kalari z wypoczynkiem na łonie przyrody oraz wspólnym kucharzeniem (nierzadko pod wodzą Sankara!). Czas pokaże, czy Szkoła 2020 się odbędzie…
Tygodniowe Szkoły są namiastką praktyki w Indiach. Tam co roku spędzamy kilka zimowych tygodni i wyciskamy siódme poty na zajęciach, a czas wolny spędzamy przede wszystkim na obieraniu warzyw na obiad (w kuchni rządzi mama Sankara), praniu ręcznym na kamieniu i spaniu (oraz nauczaniu domowym z dzięćmi).
Dziękujemy wszystkim, ale babcie rządzą!
Nie sposób wymienić tu wszystkich organizacji, osób i przyjaciół, którzy mieli udział w naszym rozwoju i towarzyszyli nam na różne sposoby w dotychczasowej drodze, dlatego nie chcemy ich tu wymieniać z osobna, ale wszystkim jesteśmy ogromnie wdzięczni i zachowujemy w pamięci wspomnienia wspólnych doświadczeń.
Dziękujemy za Waszą pomoc, wsparcie, sympatię i energię!
W szczególności jednak chcemy podziękować wszystkim uczniom, którzy przewijali się przez nasze zajęcia na przestrzeni lat – bez Was po prostu nie byłoby nas – oraz babciom: babci Emmie i babci Komalavally, które na dwóch kontynentach ogarniały nasze dzieci, rosnące wraz ze Studiem (mają 10, 7 i 6 lat), i umożliwiały nam działania nie tylko w strategicznych momentach, ale także na co dzień!
Nieoczekiwana zamiana miejsc
W ramach świętowania 10-tych urodzin planowaliśmy zarówno wyjątkowe wydarzenia, jak i szczególną edycję Szkoły Letniej, ale oczywiście wszystko pokrzyżowała pandemia koronawirusa. Nieoczekiwanie zaczęliśmy prowadzić zajęcia online, a także pisać bloga, w którym pokazujemy różne aspekty praktyki kalari.
Choć początkowo treningi online wydawały się abstrakcyjnym pomysłem, dzięki nowemu formatowi zajęć zaczęły w nich uczestniczyć między innymi właśnie te różne osoby rozsiane po świecie, które kiedyś poznały kalari na naszych treningach lub warsztatach, ale z różnych przyczyn nie mogły kontynuować praktyki. Teraz z radością wracają do kontaktu z tą wspaniałą sztuką, a do nich dołączają nowi uczestnicy. W ten sposób możemy świętować razem.